Dzieła Japończyka z daleka przypominają zwykłe rekreacje znanych obrazów, rzeźb, ludzi czy zwierząt. Jeżeli jednak przyjrzeć się bliżej jego dziełom, dostrzec można, że w każdym z nich jest o wiele,…
Czy przedstawiona poniżej sytuacja mogła się wydarzyć naprawdę? Tego nie wiemy, ale żadnemu panu nie życzymy takich przygód. Wyobraź sobie, że... Jadąc samochodem, trafiasz na autostopowicza - piękną,…
Każdy dorasta do takiego wieku, w którym oprócz wykwitu świecących na słońcu, nabrzmiałych pryszczy, pierwszych włosów pod pachami i nadprogramowego zainteresowania dojrzewającymi samicami z klasy, młody…
Niektóre pizzerie, w których można zamawiać przez internet, dają swoim klientom możliwość wpisania w zamówieniu "specjalnych instrukcji". Niektóre z tych instrukcji są nawet zabawne, ale zabawniejsze…
Jeżeli jesteś wielkim fanem zamaskowanych wojowników rodem z Azji, którzy są niewidzialni, szybcy jak błyskawica, honorowi do bólu i prawi do łez ostatnich, to wiedz, że wszystkie "głębokie"…
Czy ta dama właśnie ryzykuje swoim życiem balansując na linie zawieszonej nad przepaścią? Niekoniecznie. Ona po prostu stoi na największym na świecie dziele sztuki ulicznej.
Ciekawe zjawisko towarzyszące prędkościom zbliżonym do prędkości dźwięku. Zainteresowanych poszerzeniem swojej wiedzy w tym temacie odsyłamy do Wikipedii.
Improwizacja głosu, jaki możemy usłyszeć w programie IVONA. Taki to musi mieć przerąbane podkładając głos do filmiku w sieci. Nikt mu nie uwierzy, że nie użył syntezatora mowy.
Pingwin uchwycony gdzieś na plażach południowej Afryki. Stanęło przed nim życiowe wyzwanie. Jeśli mu się uda, zostanie bohaterem. Jeśli jednak spadnie, prawdopodobnie czeka go śmierć. Jak poradził sobie…
Samodzielnie zbudowana skocznia, lipne narty i "kombinezony" za grosze. Radość i emocje - bezcenne. Wielki Mistrz zakończył karierę, ale przy takim rozwoju ta dyscyplina prędko w Polsce nie umrze.
Lemury to urocze zwierzątka, niezbyt ruchliwe, ale nie pozbawione poczucia humoru. Uwielbiają zwłaszcza cotygodniowe spacery na zakupy w supermarkecie.
W Białymstoku dziwne rzeczy dzieją się - to już wiemy. Jednak zakończenie jakiegoś amatorskiego filmiku kręconego pod Miejskim Ośrodkiem Sportu i Rekreacji jest mistrzowskie.
Ben Middeldorp w niesamowitej aranżacji utworu, który zna zapewne każdy (gdyby jednak ostał się jakiś nieobeznany bojownik, to poniżej link do oryginału). Ciekawe co na to ksiądz proboszcz?