Od 11 listopada 2012, ostatnio 6 lipca 2015 11:33
Robię kwiaty z papieru, lubię gotować, nie lubię się golić i wierzę, że Internet jest zrobiony z kociąt. Bezwstydnie potwierdzam, że jestem /b/tardem, mam chore poczucie humoru i bardziej lubię piratów niż ninja, o!
Anglistyka mnie nie chciała, może medycyna pokocha?
Robię kwiaty z papieru, lubię gotować, nie lubię się golić i wierzę, że Internet jest zrobiony z kociąt. Bezwstydnie potwierdzam, że jestem /b/tardem, mam chore poczucie humoru i bardziej lubię piratów niż ninja, o!
Anglistyka mnie nie chciała, może medycyna pokocha?
- Wiek
- 31
- Status uczelniany
- luzak
- Stan
- wolny
- Miasto
- Opoczno
- Zajęcie
- Powiedzmy, że się uczę.
- Zainteresowania ekstremalne
- Ekstremalne
- Status konta
- Nieaktywne - Zrób prezent - przedłuż ważność konta temu bojownikowi.
- GG
- 2001195
DATY
- Imieniny
- 10 lutego
- Urodziny
- 12 września
WAŻNE INFORMACJE O MNIE
- Mogę załatwić
- Piętnastu dresów gołymi rekami? No może z nożem.
- W przyszłości chcę zostać
- Ratownikiem medycznym, kucykiem i księżniczką.
- Ważne osoby, które znam
- Osiedlowego dostawcę internetu.
- Numer mojej karty kredytowej
- 202... ej, chwila!
- Pin do mojej karty
- 1234
- Jak wiele jestem w stanie
- Cztery razy po dwa razy, osiem razy, raz po raz.
- Jak to lubię
- Na spokojnie.
- Kiedy
- A to można kiedyś nie?
- Miseczka
- Pełna
- Na pączka
- Zawsze
CO LUBIĘ
- Film
- Leon, Django, Pulp Fiction, V for Vendetta, Hunger Games no i Starne Warsy
- Książka
- Portret Doriana Graya, Ojciec Chrzestny, Wiedźminy wszelakie
- Piosenka
- Three Days Grace - Animal I Have Become
- Komedia
- Ted
- Dramat
- Otello
- Kabaret
- KMN
- Gra
- Fallout 2, Skajrim, Diablo II, Hirołsy, Starcraft
- Pozycja
- Na pączka, oczywiście.
- Jedzenie
- Pikantne, preferowalnie włoskie.
- Seks
- Za darmo...?
- Władza
- Nie, dziękuję.
- Alkohol
- Byle nie tequila, to szatan w butelce.
Aktywność bojownicza
- Wystawionych okejek
- 5
- Profil oglądany
- 3375 x
Sygnatura forumowa:
Różne są sposoby i techniki trollingu, mniej, czy bardziej skuteczne, jednak prawdziwy mistrz jest bardziej oportunistą niż prowokatorem. Nie będzie raz po raz popychał swojej ofiary licząc, że straci równowagę, ale raz rzuciwszy przynętę wyczekiwał będzie na idealny moment, by wcisnąć biedakowi marchewkę między płaty zbroi.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą