< > wszystkie blogi

Twarożym okiem.

Okno na moją lodówkę.

Impulsywność.

6 kwietnia 2013
Czymże jest impulsywność? Otóż właśnie tym. Dziecko które właśnie, ehm... płodzę (w samotności, świntuchy!) to ten blog.
Jest to dziecko Bezsensu, Absurdu i Ironii. A co, dawców tego piekielnego nasienia w postaci weny jest kilku.
Rozpoczynam od impulsu. Otóż właśnie powiedziałam pewnemu człekokształtnemu, że będę pisać bloga i tak właśnie oto to czynię. A WY BĘDZIECIE MOIMI OFIARAMI!
(szyderczy śmiech i muzyka z pogranicza dark ambient)

Bloguje Kasia Tusk, bloguje Maria Czubaszek, bloguje Ania Mucha, bloguje Mój Brat Krzyś, bloguje Krzysztof Skiba i bloguje Matka Sanepid. Wysoce zróżnicowane środowisko do którego jako przedstawiciel nabiału naczelnego postanowiłam dołączyć.
Aby opowieść jaką dziś utworzę w tym poście Was nie znudziła, będzie o mnie, kwintesencji skromności i ascezy wręcz.

Twarożek jest cynicznym przemądrzalcem i jak się denerwuje to rzuca mięsem, a że nie chce budzić okolicznych zwierząt gospodarczych, cegieł oraz głęboko zakopanych pokładów logicznego myślenia, postukam sobie w klawiaturę.

Osoba Wspierająca mój szatański pomysł napisała że blog będzie ciekawy jeśli nie napiszę o tym czy pomalowałam paznokcie i jaką wypiłam herbatę. Dlatego też z czystej przekory chciałam poinformować że paznokci nie pomalowałam, bo mi się nie chciało, za to wyżłopałam całkiem zacną kawę.

 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
O blogu
  • Zazwyczaj piszę o tym, co jest kompletnie bezsensowne i zupełnie nieważne. Czasem jednak zwariuję i napiszę coś sensownego. Piszę, bo muszę. Nie czytajcie, jak nie musicie.
  • Informuj mnie o nowościach na blogu
  • RSS blogu JestemTwarozkiem
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi