Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Wielopak Weekendowy CCCXII

75 784  
366  
Kliknij i zobacz więcej!Tradycyjny długi majowy weekend w tym roku nie aż tak bardzo długi. Tym bardziej zatem ignorujemy świńską grypę, pochody i antypochody pierwszomajowe, i koncentrujemy się na grillowaniu okraszonym zimnym piwem oraz dowcipami. Na przykład takimi:

Rozmawia optymista z pesymistą. Pesymista narzeka:
- Jak ja mam już wszystkiego dość! Trzeci dzień wyspać się nie mogę! Ile można!
Na co optymista:
- Nie przesadzaj, wyśpisz się na tamtym świecie...
- No tak, ale to jeszcze tyle czekać trzeba...

by eM-Ski

* * * * *

Siedzi facet na ławce, obok dosiada się mała dziewczynka z pluszowym misiem. I zaczyna tego misia metodycznie rozrywać na drobne kawałki. Facet nie wytrzymuje i pyta:
- Dziecko, ty zupełnie nie lubisz zwierząt?
Ona patrzy na niego spode łba i odpowiada:
- Ja i za ludźmi nie przepadam...

by Peppone

* * * * *

Do baru wchodzi zadowolony facet:
- Wszyscy piją na mój koszt! Syn mi się urodził!
- Ile waży? - pyta ktoś z tłumu
- 4 kg.!
- Jaki wzrost?
- 53 cm!
- Jak się czuje żona?
- ... Ona jeszcze nie wie ...

by nieznam

* * * * *

Papież, Bush i Putin pukają po śmierci do bram Nieba.
- Panowie w jakiej sprawie? - pyta ich stojący na "bramce" święty Gabryś
Zaczyna papież:
- Byłem przedstawicielem boskim na Ziemi, pracowicie głosiłem jego słowo...
Archanioł Gabriel odwraca się do siedzącego na tronie Pana Boga i po jego przyzwalającym skinięciu głową wpuszcza papieża do środka. Jako kolejny melduje się Bush:
- Rządziłem najpotężniejszym krajem świata, opierając się przy tym wyłącznie na 10 przykazaniach...
Pan Bóg pozwala, po krótkim namyśle, na wpuszczenie go do środka.
Putin przygląda się temu wszystkiemu spokojnie i stwierdza na koniec:
- Nie wiem co tu się, do cholery dzieje, i kim wy wszyscy jesteście, ale jedno jest pewne, ten stary tam siedzi na MOIM krześle!!!

by sharkis

* * * * *

Noc święta. Wraca kobieta wąską, ciemną uliczką z wieczornej zmiany. Po obu stronach wysokie płoty...
Nagle słyszy za sobą głos:
- Stój!
Nie miała sił uciekać, więc stanęła. Znów słyszy:
- Nachyl się!
Nachyla się wystraszona i pyta:
- Może chociaż rajstopy zdejmę?
- A na ch*j mi twoje rajstopy? Ja przez płot chcę przeskoczyć!

by eM-Ski

* * * * *

Pytają mnie: Jak u pana z techniką pisania na klawiaturze?. Wtedy im mówię: Spoko. Obetnijcie mi dziewięć palców a mimo to nie będę pisał wolniej...

by Rupertt

* * * * *

Gość do kelnera:
- To prawda, że po nas dojadacie?
- Nie, to wy po nas dojadacie.

by Peppone

* * * * *

- No, panie Nowak, jest pan zdrowy, nie ma powodów do niepokoju. Nie ma pan świńskiej grypy.
- Co za ulga, dziękuję, panie doktorze!
- Prosię.

by sanko

* * * * *

Podobno od przyszłego tygodnia Papież Benedykt XVI będzie obecny na wszystkich posiedzeniach Rady Prezydenckiej przy Lechu Kaczyńskim. Będzie to efekt danej przez niego na inaugurację pontyfikatu obietnicy, że pojawi się wszędzie tam gdzie panuje nędza.

by sharkis

* * * * *

W związku z chorobą jednego z członków zespół rockowy szuka do tymczasowej pracy perkusisty. Wymagania: stary alkoholik o odpychajacej powierzchowności i manierach, jawnie wyrażający swoje uzależnienie od narkotyków. Pensja od 100.000 USD miesięcznie.

by Peppone


W tym miejscu czas na Wielopak weekendowy CCXII, czyli to, co się działo 100 Wielopaczków temu:

Samochód potrąca staruszka, który chciał przejść przez jezdnię w miejscu zabronionym.
Z samochodu wyskakuje kierowca i, trzymając się za głowę, woła:
- Mam prawo jazdy od trzydziestu lat i jest to mój pierwszy wypadek!
Leżący starzec, powoli otwiera oczy i pyta:
- To co? Może jakiś toast z tej okazji?

by Samorodek

* * * * *

Stara Czerwona czy insza wiocha. Na ławeczce w parku siedzi dwóch dziadków i ocenia przechodzące obok kobiety. Trafia się smukła, wysoka, jasnowłosa sztuka.
- Ty, a ta blondyna? - pyta jeden z nich.
- No, gdyby toto trochę podtuczyć... - zaczyna drugi.
- Minimalnie przygarbić, dodać ze dwie zmarszczki, wyrwać ząb... - kontynuuje. - Wiem, że Cię to dziwi, ale byłem bardzo zżyty ze swoją matką...

by pietshaq

* * * * *

Tatry wysokie, wicher świeżuśki gnie jodły strzeliste. Hala hen wysoko nad smrekami. Na hali kierdel kudłatych owiec skubie soczystą trawę. Na wirsku nad owcami stoi juhas Marian wsparty na ciupadze, dorodny ci góral, hej! Caluśki w parzenicach, kożuszkach, kierpcach i muszelkach...
Wtem dzwoni komórka. Wszystkie owce przestały skubać trawę i uniosły pytająco głowy.
Juhas Marian dostojnie dobył komórkę zza pazuchy:
- Halo?... To do mnie! - rzucił do owiec uspokajająco.

by nicku

Jeśli jeszcze czujesz niedosyt, możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 311 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!

Oglądany: 75784x | Okejek: 366 osób


Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało