:BMP, ale takie przepraszanie za nieistniejący bałagan jest chyba typowo polskie. Tak jak krygowanie się przy komplementach.
A kiedyś na wsi były specjalne pokoje, do których domownicy rzadko wchodzili, przyjmowało się tam gości. A normalnie drzwi zamknięte na klucz. Ciekawe czy nadal tak jest.
, już piątek, nie opłaca się