:BMP, weszłam do łazienki żeby wstawić pranie a tam coś śmierdzi spalenizną. Okazało się, że jedna kostka w puszce w ścianie się stopiła
P pobiegł do sklepu, kupił różne rzeczy, Patrycja mu asystowała i naprawili razem i mamy prąd w gniazdkach. I mogłam wstawić pranie i upiec ciasto
I tak, autokorekta zmieniła. Ale prąd w gwiazdkach też mógłby być spoko
:janek i :szatkus, będziecie się bić?