W sumie to Mikołajów było trzech. Pierwszy przyleciał ze Szkocji w sobotę co już samo w sobie stanowiło jakby prezent
Wczoraj drugi przyszedł do pracy w osobie młodej, przyjechała specjalnie z Krakowa, dostałam zestaw do włosów, kilka drobiazgów. A jak kończyłam pracę to przyszła paczka od trzeciego Mikołaja. Dostałam mega miękki koc z poduszką, reszta to ozdoby świąteczne i słodycze
Ale zaskoczona byłam bardzo
Jeszcze czapkę, szalik (pierwszy raz od kilku lat posiadam
) i sweter z bałwanem
:triskal
. Ja mam przej*bane od piątku. Ale może tylko do dzisiaj.