waśnie, co ze szkoleniem?
Wiecie co? Mam cholerny problem ludzi pierwszego świata. Wymienili mi tarczę do lotek. Moją ulubioną tarczę, w moim ulubionym miejscu. Niby jest tak samo, a nawet lepiej, bo nowa tarcza, bez powbijanych, ułamanych grotów, ale jest totalnie do dupy. Stoi troszkę krzywo, linia rzutu jest wyrysowana troszkę krzywo, bo żaden urwipołeć nie pomyślał, żeby wynieść stare kochane tarcze, i w ich miejsce wstawić to nowe gówno, jest za twarda, jak się lotka omsknie po rancie, to nowy grot potrafi się ułamać ot tak o. I nie, nie chodzi o moją celność (jakby ktoś miał zamiar przytaczać tę przegenialną anegdotkę o złej baletnicy), tylko o to, że jest wszystko ok, ale zupełnie do bani. I jeszcze ku*wa za dwa złote! Gra w 501 duble out, za dwa złote! Pojebało? Dobra, grałem za darmo przez pół roku (no, za złotówkę), ale dwa złote za jedną grę w 501? I jeszcze! Potrafi przełączyć gracza przy wyciąganiu lotek. No to już jest kurwa szczyt szczytów skandalu. Że nie ma losowania lucky looser (jak kończyło się grę, maszyna robiła losowanie i można było wygrać dodatkowy kredyt), to już nie wspomnę. I pewno jest jeszcze miliard rzeczy, które mi nie pasują w nowej tarczy, o których mówiłem wczoraj Moni, a teraz nie pamiętam. Szlag.
:kaab, mnie się swego czasu zdarzało wysiadać przystanek za daleko, między innymi dzięki temu znam Monię