No tak, pisanie na telefonie... To i tak lepiej niż to co :paula dzisiaj napisała o teściowej i życzeniach dla :lordziqa. Tam w ogóle można było zgłupieć
--
Każdy znaleźć lub kupić chce swój pieprzony raj.
Z kwiatków, to ja najbardziej bym chciała bukiet z własnoręcznie zebranych polnych kwiatów. I żodyn jeszcze mi takiego nie przyniósł Nie sztuką jest iść do kwiaciarni i zapłacić kupę kasy za wyjeb@ny bukiet.
--
Każdy znaleźć lub kupić chce swój pieprzony raj.
BMP ja dostałam Bukiet zrobiony z mniszka lekarskiego wręczył mi jakiś czas temu jakiś chłopiec (nie, nie znam go, ale jak mi wręczał mówił, że ładnie się uśmiecham i dlatego )
W życiu nie kupiłem bukietu róż Polne chabazie nie zawsze są pod ręką, ale zawsze jakiś sensowny mały bukiecik idzie znaleźć. A jeśli mam taki wybór, to zawsze pada na konwalie. Jeno ładne a nie takie zabiedzone, jak to czasem sprzedają
Jo wim czymu Bo ktoś mógłby pomyśleć, że to podkreślone to link i usilnie by w to klikał. A że to ni hu hu nie byłby link, ten klikający nabawiłby się jakiejś nerwicy czy innej fobii linkowej i mógłby skarżyć i żądać wielomilionowych odszkodowań. Łot i cała historyja
--
Każdy znaleźć lub kupić chce swój pieprzony raj.