W sali sejmowej podczas obrad doszło do sytuacji, jaka nie powinna mieć miejsca nigdzie, a jednak. Agnieszka Maria Kłopotek z PSL powiedziała na sejmowej mównicy, że posłanka Agnieszka Wojciechowska van Heukelom z PiS miała powiedzieć do Magdaleny Filiks: „Gdybym miała taką matkę, tobym się zabiła”. Marszałek Szymon Hołownia dopuścił wywołaną posłankę z PiS do głosu w formie sprostowania, ale po wejściu na mównicę pani van Heukelom kontynuowała obrażanie posłanki Magdaleny Filiks, wobec czego marszałek wyłączył jej mikrofon.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą