Polski paszport znowu leży przede mną. Za kilka dni wylądujemy w
Ho Chi Minh i tym samym po raz pierwszy staniemy na
wietnamskiej ziemi. Zanim jednak do tego dojdzie to trzeba załatwić kilka formalności. Bilet na samolot, hotel w Sajgonie oraz nieszczęsną
wizę. Niestety, ale nadal potrzebujemy
pozwolenia na
wjazd do kraju, nawet w celu typowo turystycznym i
polski paszport niczego tu nie ułatwia. Staram się więc wyrobić przez Internet ten cholerny kwitek, jednak strona co rusz się zawiesza, wywala błędy, czy też po prostu
nie działa tak jak powinna. Oczekując na kolejne załadowanie strony, a trwa to nie omal wieczność, przeglądam mój paszport.
Zobacz całość:
Polski Paszport
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą