Szukaj Pokaż menu

Zupełnie nietrafione przepowiednie całkiem mądrych ludzi

132 497  
614   51  
Trzeba przyznać, że nasze umysły są wyjątkowo ciasne i wraz z wiekiem coraz mniej są skłonne dopuszczać do siebie nowe informacje. Pół biedy gdy beton, który przez lata uformował się pod czaszką, nie ma chęci manifestowania swojej obecności, gorzej gdy opierając się na życiowym doświadczeniu, z pełną powagą wygłaszamy teorie, które niedługo po naszym odejściu można włożyć między podania ludowe a bajki dla najmłodszych.

Najdziksze newsy tygodnia – Szokujący plan odbicia koledze jego partnerki

43 717  
224   61  
W dzisiejszym odcinku będziemy podglądać brudne szturchańsko u humbaków, zobaczymy niebezpieczeństwa daty 29 lutego i spróbujemy znaleźć remedium na brak orgazmu u kobiet.

Największe obciachy – Afera wokół Collegium Humanum zatacza coraz szersze kręgi

60 692  
208   270  
Dzisiaj:
  • Trzaskowski najpierw czyta książkę w metrze, a później jedzie na bazar z ekipą filmową
  • Łukasz Schreiber twierdzi, że rozstali się z Marianną za obustronną zgodą. Marianna twierdzi jednak co innego
  • Miś wyłudzający pieniądze z Zakopanego to znany recydywista, który otrzymał już niejeden mandat
  • Burmistrz Świebodzina zapowiedział usuwanie ptasich gniazd z parku w trosce o dobro mieszkańców

#1. Trzaskowski najpierw czyta książkę w metrze, a później jedzie na bazar z ekipą filmową


Wiele wskazuje na to, że kampania wyborcza przed wyborami na prezydenta Warszawy już wystartowała. Poszczególni kandydaci robią co mogą, aby nieco ocieplić swój wizerunek i ukazać swoje ludzkie oblicze.

Nie inaczej sprawa ma się w przypadku Rafała Trzaskowskiego, który będzie brał udział w wyborach z ramienia PO. To już chyba swego rodzaju tradycja, że przed każdymi wyborami pan Trzaskowski czyta sobie książkę w metrze. No może nie czyta, ale na pewno pozuje w warszawskim metrze z książką w ręku. Tym razem wybór padł na Diunę.


To jednak nie wszystko, bowiem zaraz po sesji w metrze kandydat na prezydenta Warszawy udał się pod Halę Mirowską, aby zrobić małe zakupy i porozmawiać z obywatelami. Wybrał się z całą ekipą filmową...


#2. Łukasz Schreiber twierdzi, że rozstali się z Marianną za obustronną zgodą. Marianna twierdzi jednak co innego


W ostatnich dniach w mediach dosłownie wrzało z powodu rozstania naszej ulubionej pary, stanowiącej mieszankę influencerstwa, patogal i polityki. Za te dwie pierwsze odpowiedzialna była żeńska strona związku Schreiberów, za to trzecie z kolei męska. Chodzi oczywiście o polityka PiS-u Łukasza Schreibera (kandydata na prezydenta Bydgoszczy) i jego małżonkę Mariannę. Celebrytkę, influencerkę i zawodniczkę freakfightowych gal MMA.

Polityk Prawa i Sprawiedliwości chyba w końcu stwierdził, że taka żona nie wpływa dobrze na jego wizerunek, więc postanowił się od niej odciąć. Co ciekawe, w jednym z wywiadów stwierdził, iż rozstanie nastąpiło za zgodą dwóch stron:

Nigdy nie używałem wizerunku rodziny w kampaniach wyborczych, ani teraz, ani 10 lat temu. Uważam, że to nie ma znaczenia. A przy tym wszystkim jest mi… jest to w jakiś sposób trudne dla mnie i przykre, tym bardziej że podjęliśmy decyzję o rozstaniu i rozmawiamy o separacji – twierdził polityk.

Jego słowa postanowiła skomentować małżonka, która stwierdziła, iż to była jego decyzja:


Kobieta miała też pretensje, że polityk komentował ich życie intymne w wywiadzie do gazety, a nie raczył z nią o tym porozmawiać. Dodatkowo, w związku z zaistniałą sytuacją, kobieta postawiła pod znakiem zapytania swój występ na gali Clout MMA, gdzie ma się zmierzyć z Gohą Magical.

#3. Afera wokół Collegium Humanum zatacza coraz szersze kręgi


Collegium Humanum jest ostatnio na ustach całej Polski. Ale nie ze względu na to, że ich absolwent dokonał czegoś niezwykłego w świecie nauki. Powód jest dużo mniej przyjemny i dużo mniej korzystny dla dobrego imienia samej uczelni.

Doszło bowiem od kilku zatrzymań CBA w związku z handlem dyplomami przez pracowników uczelni. Proceder trwał już od dawna i wielu prominentnych polityków różnych opcji mogło na tym skorzystać.

Mówi się o kilku osobistościach z uczelni, które miały umożliwiać specjalny „indywidualny tok studiów”. Polegał on oczywiście na przelaniu odpowiedniej sumy na konto i otrzymaniu dyplomu bez potrzeby uczestniczenia w zajęciach, wykładach czy nawet egzaminach.

Do tej pory zarzuty usłyszało podobno aż 30 osób, a to jeszcze nie koniec. Oczywiście sama uczelnia czuje się pokrzywdzona, a Rada Samorządu Studenckiego wydała odpowiednie oświadczenie:

Publikacje medialne związane z Collegium Humanum są nierzetelne i krzywdzące. Od dłuższego czasu obserwujemy z niepokojem narastającą falę ataków na naszą Uczelnię. Doniesienia medialne często opierają się na nieprawdziwych lub niepełnych informacjach, mających na celu zdyskredytowanie naszej Alma Mater [...] i jej społeczności studenckiej. Stanowczo sprzeciwiamy się takim praktykom i dezinformacji, która szkodzi uczelni, ale przede wszystkim studentom.

Wśród osób, które skorzystały z „indywidualnego toku studiów” znajdują się m.in. Bartłomiej Obajtek (brat tego Obajtka), były wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, stryj prezydenta Antoni Duda pełniący funkcję członka rady nadzorczej PKP Cargo i wielu, wielu innych.

#4. Miś wyłudzający pieniądze z Zakopanego to znany recydywista, który otrzymał już niejeden mandat


Kojarzycie film, na którym biały miś z Zakopanego domaga się od pani nagrywającej wideo odpowiedniej opłaty za to, że znajduje się gdzieś w tle? W ostatnich dniach materiał przewinął się w tylu miejscach, że musicie go znać. Jednak na wypadek, gdyby ktoś nie kojarzył o co chodzi, to małe przypomnienie:


Misio stał się obiektem kpin i powodem linczu na góralach i mieszkańcach Zakopanego. Oliwy do ognia dolał tylko fakt, że miś działał tam nielegalnie. Podobno to znany w okolicy recydywista, który regularnie otrzymuje od straży miejskiej mandaty. Miś nie ma zezwolenia na taką działalność, jednak nic sobie z tego nie robi i nadal pcha swój biznes do przodu.

Ten mężczyzna jest przez nas regularnie karany mandatami w wysokości od 100 do 300 złotych. „Pan miś” nie chce się dostosować do określonych wymogów, jednak zaapelowaliśmy do niego, by przyszedł do urzędu miasta i złożył wniosek o możliwość takiej formy działania w przestrzeni publicznej.

Dodatkowo nie wiadomo, czy pan miś ma zarejestrowaną działalność gospodarczą.

#5. Burmistrz Świebodzina zapowiedział usuwanie ptasich gniazd z parku w trosce o dobro mieszkańców


Burmistrz Świebodzina Tomasz Sielecki bezrefleksyjnie i przepełniony dumą wrzucił w ostatnich dniach do swoich mediów społecznościowych informację o pewnym osobistym sukcesie. Miało nim być wielkie przywracanie Parku Chopina mieszkańcom miasta.

To „przywracanie” miało polegać na usuwaniu ptasich gniazd i płoszeniu bytujących tam ptaków z terenu parku. Miały ku temu posłużyć m.in. specjalne, wynajęte w tym celu sokoły:

Przywracamy Park Chopina Mieszkańcom. Rozpoczynamy działania polegające na usuwaniu ptasich gniazd oraz płoszeniu młodych osobników w miejscach lęgowych metodami sokolniczymi. Na podjęte działania otrzymaliśmy zgodę Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. W marcu odbędzie się akcja strząsania gniazd, a w kwietniu swoją pracę rozpocznie sokolnik. Uważamy, że podjęte przez nas prace przywrócą komfort życia naszym mieszkańcom, a także umożliwią swobodne korzystanie z miejskiej przestrzeni. To długo oczekiwana inicjatywa i mam nadzieję, że już tej wiosny przyniesie wymierne skutki.

Pan Tomasz chyba nie pomyślał, co spotka go po publikacji takich słów. W komentarzach rozpoczął się prawdziwy lincz. Wszyscy domagali się zatrzymania działań i poddania całej sprawy ponownej kontroli. Na jeden z komentarzy potępiających takie działania pan burmistrz odpisał:

Ja Panią zapraszam na wiosnę do tego parku, posiedzi Pani, zje może kanapeczkę na ławeczce, z dziećmi się pobawi na pływającej w odchodach kostce. Wtedy Pani zrozumie Mieszkańców tego miasta i problemy tego parku. Do zobaczenia!

Czym dolał tylko oliwy do ognia. Ludzie domagali się działania odpowiednich służb. I wtedy pojawił się on, wiceminister klimatu i środowiska oraz Główny Konserwator Przyrody, Mikołaj Dorożała:


Mamy więc nadzieję, że uda się coś zdziałać w tym temacie i powstrzymać tę bezsensowną eksmisję bytujących w parku gawronów:


W poprzednim odcinku: Wandale zmieniają na samochodach nazwę firmy na „Mamuśki”

208
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Najdziksze newsy tygodnia – Szokujący plan odbicia koledze jego partnerki
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Pani psycholog została wezwana na komisję wojskową - nie może uwierzyć!
Przejdź do artykułu Perfidny trolling komputerowy
Przejdź do artykułu Najdziksze newsy tygodnia – Szokujący plan odbicia koledze jego partnerki
Przejdź do artykułu Najbardziej januszowe teksty, jakie pracownicy słyszeli w sklepie II
Przejdź do artykułu Najdziksze newsy tygodnia – sieć fast food będzie testować model dynamicznych cen
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu Naukowo potwierdzone fakty, w które internauci nie mogą uwierzyć
Przejdź do artykułu Najmocniejsze cytaty – Gwiazda Soprano zdradziła, jak konto na Only Fans uratowało jej rodzinę

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą