Kącik Kibica LIII - Ssij!
Kubicomania nieco osłabła, ale to tylko cisza przed burzą, a raczej kolejnym wyścigiem. Znowu przeżyjemy wysyp fachowców od F1, ale póki co, możemy się zająć innymi sportami, aczkolwiek pewne wątki Formuły 1 się pojawią, a jakże!
PIŁKA NOŻNA
- Kto jest na zdjęciu za Leo?
- Stig Tofring, w przebraniu.
- Lekter Hanibal.
- Dziedzic Pruski.
- To mogę go przepasać po prostu.
- Irasiad.
- Fryzjer.
Zapraszam na co środowe wydanie absurdu z internetowych forów. Zasada panująca w tej serii jest stała i niezmienna. Im więcej humoru i absurdu - tym lepiej. Dziś poznamy między innymi tajemnicę pewnej teczki...
- 160000 lat świetlnych temu eksplozja, a widać gaz z wybuchu sprzed 3000 lat? To znaczy że światło podróżowało do nas z prędkością z prędkością 53 razy szybszą niż prędkość światła. To warp 3 czy 4?- Lata świetlne to jednostka odległości "znafco".
- Każdy orze jak może, towarzyszu. Myślenie boli oj boli. A czytać - po co ta umiejętność znawcom "znafców"
- Tłumaczenie dla cepa: U nas (t.j. na ziemi) było to widać 3 tys. lat temu, a odległość wynosi 160 tys. lat świetlnych, tj. wybuch miał miejsce ca 163 tys. lat temu.
- Skoro to było widać na ziemi 3000 lat temu to skąd oni mają to zdjęcie? A może faraon zrobił i znaleziono je w jakiejś piramidzie?
- Hmmm... No to ładne zdjęcie te 3 tysiące lat temu zrobili. Kodakiem czy Minoltą?
- Znaczy się, że to zdjęcie jest sprzed 3 tys. lat? Wiem, że komórki już wtedy były (dowodzi tego przecież brak kabli), ale że mieli takie aparaty to nie wiedziałem.
- Takie jednostki jak ty to Natura powinna eliminować w drodze doboru naturalnego. Twoje geny nie zasługują na przetrwanie.
- Astronomię zostawcie lepiej astronomom. Jakby każdy gadał takie głupoty jak wy to ludzkość dalej siedziała by na drzewach i wsuwała banany.
* * * * * * *
- Pytanie do dziewczyn. Mam 17 lat i jeszcze nigdy nie całowałem się z dziewczyną chociaż miałem 3 dziewczyny. Gdy byliśmy razem i chciałem ją pocałować, nie wiedziałem jak, nie mogłem się odważyć. Jak to zrobić najlepiej?- Po co te całuski? Od razu kakao atakuj. Powodzenia bracie.
* * * * * * *
Wiewiórki wygoniły z domu dwoje staruszków
- To i tak jeszcze nic. W Polsce dwie kaczki wygoniły z kraju milion ludzi.
* * * * * * *
- Ogłaszam konkurs na najciekawszy pomysł (domysł) - co było w teczce niesionej przez ochroniarza na Pl. Piłsudskiego. Ja obstawiam opcję kodów do rakiet (jak w Stanach), albo kanapki. Z drugiej strony to już lepiej że teczka a nie reklamówka, no nie?- Mnie się wydaje, że radyjo-odbiornik. W końcu Najlepszemu-Prezydentow-Od-Czasów-Mieszka-I może nagle zabraknąć jedynych słusznych fal z eteru i nieszczęście gotowe!
- To nie była Teczka! To był laptop z dostępem do Forum Onet!
- A może po prostu z dostępem do Internetu?
- Największa tajemnica - zdjęcie ojca Kaczyńskich.
- Hmm, ciekawe, popatrz. Nie zauważyłem zbyt wielu informacji na temat ojca. Może wiesz coś więcej?
- Pono przyzwoity facet tylko straszny oliwa.
- Składany Toy - Toy.
- Przenośny ołtarz polowy zakupiony od feldkurata Otto Katza.
- Tekst "Jeszcze Polska nie zginęła..." dużymi kulfonami.
- Dwa nagie miecze. Oczywiście pasujące do wzrostu.
- Raczej koziki.
- Prezerwatywy. A nuż się co trafi!
- Mama kanapki zrobiła a w reklamówie to już wie że wstyd i siara.
- Ja bym obstawiał gumijagody.
- Teczka jest pusta, a służy do tego by nasz kochany pan "prezydent" mógł dosięgnąć mównicy stając na niej.
- "Die Tageszeitung" - egzemplarz pamiątkowy.
- To są teczki pancerne, służące do osłonięcia Prezydenta w przypadku zamachu. Dwie wystarczą do zasłonięcia 90% jego powierzchni.
- Jedzenie dla Irasiada.
* * * * * * *
- Zupełny brak kultury to typowe warszawiaków Jeśli jest ograniczenie do 120km/h i jadę lewym pasem, bo prawym jadą wolniej, nie mam obowiązku zjeżdżać. Za to mam obowiązek zadzwonić na Policję i zgłosić wykroczenie kierowcy, który mryga na mnie światłami bym szybciej jechała lub zjechała mu z drogi. Takie jest prawo!- Jak zostanę prezydentem to ustanowię prawo do dymania cię przez bezdomnych. Taka świętoszka się dostosuje.
* * * * * * *
Połknął osiem gwoździ, nóż, łyżkę i śrubę
- Jestem w księdze rekordów Guinessa. Zjadłem już encyklopedię, rower chodziłem przez 12 dni tyłem po pokoju uderzając w tamburyn, byłem 46 dni zakopany pod ziemią w Indiach (w tym czasie gościłem delegacje z Polski) przez 3 dni wzdychałem do zdjęcia Anny Kurnikovej. Niedługo zjem cała lokomotywę, więc to co on miał w brzuchu to dla mnie śmiech na sali.
- Rozum to chyba na początku spożyłeś.
- No, za wiele tego rozumu nie było, nie najadł się chłopak.
- Miej szacunek dla rekordzistów. Tak mało ich mamy w naszym kraju.
* * * * * * *
- Dlaczego wszystkie zamachy organizowane są w granicach 11 dnia miesiąca? Czy ta liczba coś oznacza dla tych fanatyków?
- Tak, ma to znaczenie bo 10 maja zawsze przelew na prywatne konta.
* * * * * * *
- Kto z was słyszy głosy? Ilu nas jest?
- Ja nie słyszę głosów, ale mój niewidzialny przyjaciel Zygmunt słyszy.
Jeśli chcesz współtworzyć ICBO i znalazłeś/znalazłaś ciekawą dyskusję - prześlij ją do mnie klikając w ten odnośnik. W tytule wpisz ICBO. No i do środy!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą