Szatan też nie.
Uwaga, spoiler... śmiertelność noworodków wynosiła blisko 50%, a spodziewana długość życia 30-40 lat.
Uwaga, spoiler... Jezus nie nosił koszulek i i nie miał kiepsko rozjaśnionych włosów.
Zmarł mając 33 lata.
Dlaczego syn Boga miałby się szczepić? Jeśli mógłby zachorować, to słaby byłby z niego Bóg...
I dlatego zaraził się czymś, co spowodowało u niego halucynacje i wydawało mu się, że jest synem Boga.
Większość fikcyjnych postaci nie jest szczepiona.
Twierdzisz, że masz boski układ odpornościowy? Odważnie.
Uwaga, spoiler: kiedy on żył, NIE BYŁO szczepionek. Niezła próba.
Ona się nie myli, tylko kiedy dzieci umierają na choroby, których dało się uniknąć, to nie wracają na Wielkanoc.
50% ludzi umierało przed osiągnięciem 5 roku życia. Ale co tam.
Jeśli jesteś synem Boga, to potrzebujesz szczepionek?
Rzeczy, których Jezus również nie robił: jazda samochodem, wydawanie kasy w Starbucksie, kupowanie koszulek, noszenie spodni (prawdopodobnie), noszenie stanika, polowanie na czarownice, głosowanie na republikanów, domaganie się zapłaty, oglądanie TV, menstruacja, umieranie jak zwykły człowiek, golenie się, noszenie crocksów, używanie iTunes.
Jeśli w dyskusji o szczepieniach wyciągasz kartę z Jezusem, to już przegrałaś.
W czasach Jezusa średnia spodziewana długość życia wynosiła 26 lat. Jezus był "Bogiem", a i tak zginął w wieku 33 lat. Trochę słaby ten argument.
Jezus zmarł znacznie dawniej niż 70 lat temu i nigdy nie odnaleziono ciała. Twoje twierdzenie jest trudne do potwierdzenia.
Nie dał rady wytworzyć sobie naturalnej odporności na ukrzyżowanie, co nie?
Jezus nie miał też aparatu, żeby robić sobie zdjęcia i nie miał komputera, żeby wrzucać nieistniejące zdjęcia. A ty to jednak robisz.
Uwaga, spoiler: Jezus także leczył epilepsję i trąd dotykiem dłoni (według twoich wierzeń). Jeśli nie posiadasz tych umiejętności, posłuchaj swojego cholernego lekarza.
Zamiast nazywać go Jezusem, chciałbym żebyśmy zaczęli mówić o nim "mój wymyślony przyjaciel". Mój wymyślony przyjaciel nie był zaszczepiony brzmi lepiej.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą