Kolejny kawał z brodą do ziemi, kawał za który zamordowano kilka tysięcy Abli, ale czymże byłaby Kawałologia Polska bez Palacza Mariana?
Przyszedł facet do burdelu,
lecz pieniędzy nie miał wielu.
Patrzy w cennik i niestety
nie ma nawet na "pasztety" *
Podpowiada burdel-mama:
"Stać cię tylko na Mariana"
Facet był w potrzebie wielkiej,
więc się zgodził, lecz niechętnie.
Marian był w kotłowni bossem.
Głowa łysa, nogi bose.
Pierdzące dźwięki wydaje,
futro mu spod pach wystaje.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą