Po 20 latach znów skleiłem plastikowego Łosia PZL.37. Byłem dumny... przez chwilę
W zamierzchłych czasach lat 80. te plastikowe cudeńka były trudno dostępne. W PRL, w tzw. składnicach harcerskich poza stoiskiem z ubrankami dla druhów i druhen było zwykle stoisko modelarskie. A tam skromniutko, modele zagraniczne z Revella drogie i rzadkie, na szczęście polskie firmy zajęły się tworzeniem modeli plastykowych w skali 1/72 - królowały RWD-5, PZL P-11c oraz najwspanialsze dzieło polskiej myśli lotniczej sprzed wojny - bombowiec średni Łoś.
Nie wiem jak wy, ale ja swoimi kilkunastoletnimi paluszkami schrzaniłem każdy z wymienionych, w tym niejednego Łosia, które zwykle wyglądały dość topornie, ze znaczącymi dziurami (elementy nie pasowały idealnie), plamami po kleju (tubka nie posiadała fajnego igłowego aplikatora) i oczywiście bez żadnego malowania - farb nie było, a jak były - to koszmarnie drogie. Zapamiętałem tylko markę emalii - Humbrol - który potentatem jest i do dzisiaj, i na którą dzisiaj mnie było stać.Tymczasem minęło ponad 20 lat i coś mnie pociągnęło, by znów do tego wrócić i pokazać, że stać mnie na więcej niż kiedyś. Sam Łoś z firmy ZTS Plastyk to wydatek maksymalnie 20 zł i dostajemy dokładnie ten sam zestaw co wtedy, wytłoczki mają ciągle te same błędy! Do tego farbki po 6 zł za kolor, klej kolejne, nożyk do cięcia kolejne parę złotych. Witaj przygodo!
Przyznam się, że liczyłem że wyjdzie z tego coś ekstra i zacząłem robić zdjęcia podczas procesu produkcji. W rzeczy samej - przez święta powstał model tak piękny, jakiego w życiu nie zrobiłem.... jednak szybka kontrola tego, co jest w internecie potwierdziła, że jednak w międzyczasie świat poszedł o wiele dalej - są modele, które wizualnie zapierają dech w piersiach a nawet urywają dupę, zamiast tak jak mój gwałcić poczucie estetyki (jak ktoś chce zobaczyć mój koszmarek to linki tylko dla odważnych, proszę: 1 2 3 4)
Na szczęście na publikację zgodził się Stanisław Powała-Niedźwiecki z bloga Z szachownicą i dzięki niemu ujrzycie wspaniałe detale, którymi model potrafi ozdobić osoba, która korzysta z monografii książkowych, ma doświadczenie, pasję oraz ocean cierpliwości.
Planując arcydziełko warto dorzucić parędziesiąt złotych na dedykowane elementy fototrawione (czyli wycięte z blaszek, co pozwala na precyzyjniejsze formowanie drobnych elementów niż w plastiku).
Mistrz zaczyna montaż od wywalenia zbędnych elementów, które dodał producent
Dopiero wtedy można się wykazać kunsztem w wykonaniu wnętrza
Wymaga to sporo czasu i precyzyjnej zabawy z pęsetą
Ale efekt jest tego wart:
Choć szkoda, że to zaraz będzie zamknięte w środku modelu
Kabina już zamontowana w kadłubie
Szybka, żeby wyglądała ładnie powinna być precyzyjnie pomalowana
Żeby uzyskać równe linie trzeba przygotować przed malowaniem maskowanie. Żmudna robota, ale efekt jest tego wart
Podwozie w modelu było zrobione niedokładnie, autor pogrzebał w źródłach i zrobił to w sposób bliższy oryginałowi
Podobnie ze skrzydłami - autor starł linie poszycia i narysowałe nowe poprawne, zgodne z oryginałem
Autor dorobił do modelu ruchome powierzchnie sterowe ogona oraz lotki
Klapy są ustawione w pozycji wypuszczonej do lądowania
Silniki wykonany z oddzielnie zakupionych elementów
Czas na malowanie aerografem
Łoś w stanie surowym
Po naklejeniu kalkomanii model staje się kompletny
Można podziwiać całość
* * *
To jest najpiękniejszy model w skali 1:72, ale nie wiem czy wiecie, że kilka lat temu, w Zakładach PZL Mielec wykonano model w skali 1:1?
Był budowany przez 3 lata i został publicznie zaprezentowany 29 września 2012 roku. Twórcy, którymi byli m.in. byli i obecni pracownicy zakładów z Mielca poświęcili na jego budowę 5 tysięcy godzin. Dzięki ekipie TV można zwiedzić go w środku:https://www.youtube.com/watch?v=m2eGlrx2drU
Oglądany:
72103x
|
Komentarzy:
78
|
Okejek:
305
osób
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
28.04
- Stanik jest zbędny! (23)
- Wysyp memów o Suskim, który był podsłuchiwany Pegasusem (49)
- Typowa rewitalizacja na polskim rynku – Demotywatory (401)
- Najdziwniejsze rzeczy, jakie sprzedawcy musieli tłumaczyć swoim klientom (113)
- Mam dość pracy z Polką, nie chcę drugiego dziecka i inne anonimowe opowieści (117)
- Jak kiedyś wyobrażano sobie przyszłość? Czyli futurystyczne rzeczy z dawnych lat (61)
- Jak one szybko dorastają (8)
- Seksowne selfiki (44)
- Tajemnice, jakie skrywają kostiumy filmowe (43)
- Chodzili do szkoły z celebrytami lub ich uczyli - teraz dzielą się swoimi historiami, które pokazują, jacy oni byli (33)
- Bo trzeba mieć pomysł, czyli kreatywne podejście do otaczającego świata (5)
- Dzień z życia kierowcy autobusu - jak to wygląda naprawdę? (88)
27.04
- Mistrzowie Internetu – Jak wygląda kuchnia Marianny Schreiber (96)
- Tego już nie zobaczycie w grze Tomb Raider III. Twórcy remastera wprowadzili cenzurę – W co jest grane? (34)
- Ty naprawdę tak żyjesz? – Pozytywne i negatywne zaskoczenia odkryte w czyichś domach (36)
- Wielopak Weekendowy – Mam wiele ukrytych talentów...
- Dziwne i jeszcze dziwniejsze samochody (34)
- Urocze dziewczyny i ich słodkie psiaki (24)
- Turyści, którzy doznali szoku kulturowego, odwiedzając inne kraje, dzielą się swoimi historiami II (60)
- Nierozwiązane zagadki - zaginięcie latarników na Wyspach Flannana (34)
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą