W internecie można znaleźć zarówno przyjaciół, jak i wrogów. Jest też trzecia grupa ludzi - którym jesteś kompletnie obojętny, ale z chęcią dołączą do grupy twych wrogów. Dodadzą dwusetny "lajk" pod frazą "jesteś tłusta" albo dowcipnie doradzą, byś w końcu się zabił uderzając głową o ścianę. Cóż to w końcu komu szkodzi?
Koledzy lubili wyśmiewać się z 13-letniego Ryana z Vermont (USA). Szczególnie zabawne wydawało się im pisanie w internecie, że jest gejem. Z pewnością chłopak był przeszczęśliwy, kiedy piękna i popularna koleżanka o imieniu Ashley nagle zaczęła prowadzić z nim romantyczne rozmowy w internecie. On dzielił się z nią swymi przemyśleniami i doświadczeniami, ona przesyłała kolegom najzabawniejsze cytaty - to było celem fałszywego romansu. Korespondencja trwała całe lato. Jesienią Halligan przyszedł do szkoły i dziewczyna powiedziała mu, że jest nieudacznikiem. Na początku października 2003 roku, wczesnym rankiem, podczas gdy jego rodzice spali, chłopiec powiesił się w łazience. Jego ciało zostało znalezione przez starszą siostrę.
Ostatni raz Ryan w internecie korespondował z byłym kolegą z podstawówki. Napisał mu, że chce skończyć ze sobą. Znajomy odpisał: "Pffff...., dawno już trzeba było to zrobić".
14-letnia Megan Meier (USA) była pewna, że jest brzydka, gruba i bezużyteczna. 5 tygodni przed śmiercią na portalu MySpace dodał ją do przyjaciół pewien chłopak - Josh Evans.
Przez pewien czas miło sobie korespondowali, ale wkrótce Josh wyrzucił ją ze znajomych i zaczął pisać jej bardzo przykre rzeczy. Następnie przyłączyli się do zabawy jego inni wirtualni znajomi. Ostatnią wiadomością wysłaną przez Josha, którą Megan odczytała było: "Świat byłby lepszy bez ciebie". Dziewczyna wyłączyła komputer, a 20 minut później powiesiła się w garderobie, gdzie znalazła ją jej matka.
Po pewnym czasie rodzice Megan dowiedzieli się, że Josh nigdy nie istniał. Jego profil, dla zabawy, stworzyły trzy kobiety: sąsiadka rodziny Meierów, jej córka oraz podwładna.
W wieku 18 lat, Amerykanka Jessica Logan wykazała się głupotą - wysłała swoje zdjęcie nago młodemu mężczyźnie poznanemu w sieci. Chłopak rozesłał zdjęcie dziewczyny jej kolegom z klasy. Licealiści z kilku miejscowych szkół zalali Jessicę obraźliwymi wiadomościami na Facebooku i MySpace, a także pisali jej przykre SMS-y. Doszło do tego, że dziewczyna bała się chodzić do szkoły. Jessica wystąpiła w lokalnej telewizji, gdzie opowiedziała o szykanowaniu. Nikt nie czuł wyrzutów sumienia.
Dwa miesiące później, kiedy wróciła z pogrzebu znajomego, dziewczyna powiesiła się w swojej sypialni.
Hope miała tylko 13 lat, kiedy chłopak, który jej się podobał, poprosił ją o przesłanie mu zdjęcia jej piersi. Ma się rozumieć, wkrótce zdjęcie zobaczyły setki ciekawskich dzieci w wieku szkolnym, a na MySpace pojawiła się strona "Ludzie, którzy nienawidzą Hope". Na szkolnych korytarzach przyjaciele bronili Hope przed docinkami, ale nie miała jak uciec od szykan w internecie. Dziewczyna bała się powiedzieć rodzicom o przyczynie mobbingu.
Powiesiła się w swoim pokoju. Tuż przedtem napisała w swym dzienniku: "Jestem gotowa. Czuję to w środku. Postaram się powiesić. Mam nadzieję, że się uda".
Nieznajomy namówił Amandę do pokazania piersi w trakcie wideoczatu. Zrobił screeny i zaczął rozpowszechniać je w internecie. Dziewczyna próbowała uciec przed swym prześladowcą, ale on zawsze znajdował jej konta na portalach społecznościowych. Udawał kompletnie inną osobę, starał się, by dodała go do znajomych i znów psuł jej opinię wśród znajomych i nieznajomych. Amanda próbowała walczyć. W październiku 2012 roku nagrała filmik wideo opowiadając swoją historię. Filmik obejrzano 17 milionów razy, ale wsparcie publiczności nie pomogło. Mniej niż miesiąc po publikacji filmiku w sieci dziewczyna powiesiła się.
Sprawcę tragedii udało się odnaleźć w Holandii. Okazał się nim 35-letni mężczyzna, który miał niezwykłe hobby - próbował nakłonić obce mu osoby (również chłopaków) z USA, Wielkiej Brytanii i Holandii do rozebrania się na czacie wideo, a następnie nękał je w internecie.
15-latka z Irlandii, Ciara Pugsley, była dobrą uczennicą, uprawiała sport i chodziła na kursy pierwszej pomocy, by ratować ludzi. Zaszczuto ją na ask.fm. Przyczyny, dla których tak się stało, pozostają nieznane. Ciara powiesiła się w lesie w pobliżu domu po miesiącu anonimowego hejtingu.
Jednym z ostatnich wpisów Ciary była odpowiedź na pytanie: "Jak się masz?"
"Wkrótce się dowiecie" - odpisała Ciara.
Irlandkę Erin również gnębiono na ask.fm. 13-letnia dziewczyna pisała szczerze o sobie. Ostrzegała ludzi, że popełni samobójstwo, jeśli nie zostawią jej w spokoju, ale ci nadal się z niej wyśmiewali.
Jej ostatni wpis przed śmiercią: "Na pewno uważacie, że to będzie zabawne, kiedy założę sobie przez was tę pier*** pętlę na szyję".
Starsza siostra Erin, Shannon, powiesiła się 2 miesiące później, z tęsknoty za siostrą.
Młoda Jessica z Florydy była łatwą ofiarą. Dziewczyna szczerze pisała w internecie, że nie ma przyjaciół, jej brat z nią nie rozmawia, ojciec jej nie zauważa, a matka często ją strofuje. Zamiast wsparcia otrzymała chamskie komentarze, z których dowiedziała się, że jest tłustą dziwką i że powinna skończyć ze sobą.
Ktoś kiedyś zapytał Jessicę w internecie o to, co robić, jeśli masz ochotę się zabić. Odpowiedziała: "Obiecuję, ból minie, szkoła się skończy i będziesz mógł uciec od potępiających cię mend. Nie rób tego! Wszystko się ułoży".
Pewnej niedzielnej nocy Jessica powiesiła się w swym domu w Hudson na Florydzie.
Anglik Joshua Unsworth powiesił się w ogrodzie rodziców. Przez miesiąc dokuczano mu w sieci, wyśmiewając jego pochodzenie (syn farmera) i niepowodzenia w relacjach z dziewczynami.
Joshua próbował walczyć. Ostatni raz na komentarz "Nikt cię kocha", odpowiedział: "Chciałbym ci powiedzieć, że nauczyłem się, że słowa to tylko słowa. Nieważne, co o mnie myślisz, jesteś żałosnym człowiekiem. Możesz powiedzieć mi to w twarz lub napisać tutaj, ale wiedz, że mnie to nie obchodzi".
17-letniemu Szkotowi, Danielowi Perry'emu, anonimowi użytkownicy wielokrotnie podpowiadali, by się zabił. Może nie doszłoby do tragedii, gdyby Daniel nie dał się namówić na rozmowę na czacie wideo na Skype. "Dziewczyna" z którą rozmawiał, chciała zobaczyć go nago. Spełnił "jej" prośbę. Następnie zaczęto domagać się od Daniela pieniędzy za to, by screeny z rozmowy nie zostały rozpowszechnione w internecie.
Daniel odebrał sobie życie skacząc z mostu
Rodzice 14-letniej Hannah Smith niczego nie podejrzewali. Zazwyczaj Hannah była zabawną, energiczną dziewczyną, a jej zły nastrój w ostatnich dniach dorośli tłumaczyli lenistwem i niechęcią chodzenia do szkoły. Dziewczyna martwiła się wypryskami. Poprosiła w internecie o porady, jak się ich pozbyć, lecz zamiast otrzymać pomoc, stała się ofiarą anonimowych szykan na portalu ask.fm.
Hannah nie wytrzymała psychicznie i powiesiła się.
Kiedy rodzice zajrzeli na konto córki, znaleźli mnóstwo komentarzy typu:
- Wszyscy będą szczęśliwi, kiedy umrzesz.
- Wypij wybielacz.
- Idź zdychać.
12-letnia Rebecca przez rok była gnębiona przez 15-letnich uczniów. Matka przeniosła dziewczynę do innej szkoły, zlikwidowała jej konto na Facebooku i zabrała telefon komórkowy. Telefon wkrótce wrócił do dziewczyny. O kontach na ask.fm i aplikacjach Kik i Voxer rodzice nie wiedzieli. Nie przeczuwali nadchodzącej tragedii - dziewczyna była wesoła, miała wstąpić do chóru, dobrze się uczyła. W dzień swej śmierci Rebecca zmieniła imię w messengerze na "Martwa dziewczyna", wysłała wiadomości pożegnalne do dwóch najlepszych koleżanek i zostawiła telefon w domu. Następnie weszła na budynek opuszczonej cementowni i skoczyła.
Przyczyny prześladowań nie ustalono, ale okazało się, że na krótko przed śmiercią Rebecca korespondowała z kimś i próbowała być wesoła:
- Nikomu nie jesteś potrzebna.
- Lol. Wiem o tym.
- Poważnie, zasługujesz na śmierć.
- KŁAMIESZ :))) Mam to gdzieś!
15-letnia imigrantka z Irlandii uczyła się w amerykańskiej szkole średniej. W Irlandii sama brała udział w szykanowaniu koleżanki z klasy, ale zrozumiała, że źle robi, publicznie przeprosiła i zaprzestała takich działań. Byłe koleżanki jej nie wybaczyły. Do tego doszła zazdrość amerykańskich koleżanek z klasy, gdyż Phoebe spotykała się z futbolistą ze starszej klasy. Dziewczynę szykanowano i atakowano zarówno w szkole, jak i internecie. Na Twitterze, Facebooku czy na Formspring znieważano ją i grożono śmiercią.
Phoebe powiesiła się w mieszkaniu. Jej ciało znalazła 12-letnia siostra.
Gdyby ta młoda Chinka wiedziała, co ją czeka, nigdy nie przekroczyłaby progu małego sklepu z odzieżą. Kilka dni później okazało się, że właściciele sklepu napisali o niej na swoim blogu, nazywając ją złodziejką. Wkleili jej zdjęcie z kamery i poprosili internautów, by zebrali informacje o dziewczynie. Było wielu chętnych. Wkrótce wszystkim znane były jej dane włącznie z adresem. Kiedy pogłoski o kradzieży dotarły do szkoły, dziewczyna zwolniła się z zajęć, poszła w stronę rzeki i skoczyła z mostu.
W wieku 14 lat Włoszka Nadia założyła sobie konto pod nickiem "Amnesia", by pożalić się światu, że rozstała się z ukochanym. Zamiast słów współczucia zaczęła otrzymywać "dowcipne" rady typu "zabij się", "jesteś nienormalna" czy "nikt cię nie lubi".
Dziewczyna skoczyła z 10. piętra opuszczonego budynku hotelu i zabiła się.
W liście pożegnalnym napisała rodzinie: "Przykro mi, że zawiodłam was wszystkich".
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą