Niektóre kobiety mają tak piękne oczy, że trzeba je trzymać za szybą.
W dzisiejszych obciachach m.in. auto z Macierewiczem, które szalało po Warszawie, gigantyczna cena za jedną ławkę w Krakowie, Chińczycy kolejny raz motają z produkcjami z USA, a w Rypinie wśród urzędników słabo z geografią.
Dovas, redaktor Bored Panda, postanowił w niekonwencjonalnie romantyczny sposób oświadczyć się swojej dziewczynie. Jak napisał: "chciałem stworzyć coś, o czym będziemy mogli opowiadać naszym dzieciom i wnukom."
Wszystko zaczęło się od tego kawałka wosku.
Wszystkie przybory trzymał w małym pudełku, aby można je było błyskawicznie spakować i schować.
Oboje uwielbiają spędzać czas aktywnie na powietrzu, więc pierścionek miał zawierać elementy natury.
"Nigdy nie wykonałem czegoś tak małego. Pracowałem powoli - całość zajęła mi ponad 40 godzin" - napisał Dovas.
Przez cały czas pracował przy wykorzystaniu szkła powiększającego.
Często używał dmuchawki do aparatu, by czyścić pierścionek z pyłu.
Pierścionek gotowy - czas zanieść go do jubilera!
Pierścionek odlano ze złota (metoda traconego wosku). Przedmiot dodatkowo zdobi zielony turmalin. Wygląda świetnie!
Nadszedł czas na wykonanie pudełka. Opakowanie to będzie pierwsza rzecz, która przykuje jej uwagę.
Po pomalowaniu pudełka Dovas obudował je drugą warstwą drewna.
"Malowałem po raz pierwszy od czasów szkoły podstawowej, więc myślę, że nie wyszło najgorzej."
Wnętrze pudełka zostało wyłożone papierem. Papier został pomalowany zielonymi, niebieskimi, żółtymi i purpurowymi akwarelami.
Dovas zaprosił swoją dziewczynę Elenę na spacer do pobliskiego lasu.
Na szczęście powiedziała "TAK".
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą