Nie trzeba nikogo przekonywać o tym, że sporty motorowe niosą ze sobą dość duże ryzyko i kwestia wypadku jest raczej sprawą "kiedy" niż "czy". Do niecodziennego zdarzenia doszło w czasie wyścigów na Santa Pod Raceway w Bedfordshire.
#1.
#2. Filippos Papafilippou przy prędkości ponad 300 km/h stracił panowanie nad maszyną
#3. Jego motocykl rzuciło na sąsiedni tor, gdzie doszło do kolizji...
#4. ...a kierowca spadł z motocykla.
#5.
#6. Ale zamiast paść na asfalt wylądował na motocyklu rywala, Steve'a Woollatta
#7. Niestety noga nieszczęśliwie utknęła mu między ramą motocykla a kołem
#8. Kiedy Woollatt zorientował się, że ma pasażera na gapę natychmiast zaczął hamować
#9. Ale przy takiej prędkości wystarczyły sekundy, żeby przepalić trącego o oponę buta...
#10. Tak wyglądała noga Papafilippou...
#11. ...a tak jego but
#12. Na szczęście nic poważniejszego nikomu się nie stało
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą