Za śnieg płacić nie trzeba. Spada sobie z nieba, każdy może go użyć i wykorzystać dla własnych potrzeb. Dwóch Chińczyków wpadło na nieziemski pomysł, by ten śnieg, po drobnej obróbce technicznej, sprzedawać ludziom. Po raz kolejny okazuje się, że biznes można robić na wszystkim - wystarczy dobry pomysł.
Na przedmieściach miasta Chengdu, w południowo-chińskiej prowincji Syczuan dwóch Chińczyków "instaluje" na dachach samochodów... bałwany. Średnio potrafią sprzedać dziennie około 100 śniegowych ludków za 5 dolarów każdy.
Niektórzy twierdzą, ale pewnie to plotki rozsiewane przez zazdrosnych i zawistnych ludzi, że w taki sposób naznaczane są auta turystów, które są później łatwiejsze do wyłowienia w tłumie, co znacznie ułatwia pracę złodziejom.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą