Tydzień zaczął się od sensacji na jednej ze szkockich wysepek. Otóż zawitał tam najprawdziwszy mors. Wylegiwał się leniwie na piasku, kiedy rozentuzjazmowani miejscowi robili mu setki zdjęć. Ale bądźmy szczerzy, to żadna nowość na szkockiej plaży. Polscy emigranci już dawno donosili, że znaleźli tam wylegujący się nowy gatunek wielorybów. Nazwali je "Brytyjki".

 

 

Po kilkudziesięciu latach filmowych i komiksowych spekulacji poznaliśmy wreszcie prawdziwą twarz Mrocznego Rycerza. Chodzi o Batmana, który kilka dni wcześniej dostarczył na posterunek w Bradford przestępcę, znikając następnie w czeluściach nocy. Facet zapewne chciał pozostać anonimowym, dotarli jednak do niego angielscy reporterzy. Batmanem jest 39-letni Stan Worby, z zawodu doręczyciel. Wracał akurat z meczu, podczas którego kibicował jako Batman, kiedy przyjaciel zadzwonił do niego z informacją, że zamierza zgłosić się do mundurowych, bo jest podejrzany o paserstwo. Pomógł więc go odprowadzić. Wszystko już zatem jasne. No, może poza tym czemu on się tak spasł przez ostatnie lata?

 

 

 

 

Batmana zabrakło jednak w amerykańskim Rockville Centre, na Long Island, gdzie policjanci musieli interweniować u 42-letniego Roberta Schiavelliego, bo ten... za głośno śmiał się w swoim własnym domu. Mężczyzna dostał kilka mandatów i teraz usłyszał jeszcze zarzut zakłócania spokoju, za co grozi nawet miesiąc za kratami. A doniósł na niego inny mieszkaniec miejscowości, którego dom znajduje się... kilka kilometrów dalej. Ale czujne ucho sąsiada wyłapie każdy szmer!

 

 

Za to w Oklahomie policjanci postanowili przeszukać zaparkowaną toyotę yaris, w której siedziały dwie kobiety. Kiedy pies wyczuł narkotyki, niewiasty wiedziały już, że mają przechlapane. Wtedy jedna z nich, 28-letnia Christie Dawn Harris, poprosiła o możliwość skorzystania z toalety. Dostała zgodę, jednak - pechowo dla niej - i tak nie uniknęła rewizji osobistej. Podczas niej wykryto ukryty w pochwie naładowany (!) pięciostrzałowy rewolwer. Na razie czeka ją więc odsiadka. Ale później, kto wie, może spróbuje swoich sił w porno? Bez wątpienia ma predyspozycje.

 

 

Tymczasem Rosjan nawiedził kolejny kataklizm. Tym razem nie chodzi jednak o żaden meteoryt. Kataklizm nazywa się Witalij Czurkin, bo to właśnie on, jako stały przedstawiciel Rosji w ONZ zapowiedział, że... zabroni swoim rodakom picia alkoholu podczas roboczych obrad organizacji. Jak podkreślił, będzie ich pilnował zwłaszcza podczas uchwalania budżetu i pozwoli pić dopiero po zakończeniu posiedzeń. Tylko po co w takim razie oni mieliby w ogóle tam jeździć?

 

 

A skoro już jesteśmy przy Rosji, to świat jest pod wrażeniem nagrania przedstawiającego młodą kobietę w samym bikini, biegnącą sobie pomiędzy samochodami w Tomsku przy kilkunastostopniowym mrozie. Zupełnie jakby to była jakaś nowość w Rosji...

 

 

Za to w polskim piekiełku zawrzało, bo części posłów nie spodobał się skecz kabaretu Limo, w którym artyści nabijają się z papieża. Oburzenie członków Parlamentarnego Zespołu ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski było tak silne, że zażądali oni ukarania TVP 2 za nadanie programu. Wy też nigdy nie słyszeliście o tym zespole? No ale płacicie przecież za jego działanie?