W czasach kiedy każdy kilkulatek, zanim nauczy się obsługi nocnika, potrafi już bezbłędnie rozłupać komuś cyfrowy czerep podczas sieciowego deathmatchu, zdawać by się mogło, że czytanie książek zeszło na drugi plan. Wiele osób uważa, że jednym z powodów takiego stanu rzeczy są traumatyczne doświadczenia młodych ludzi, którzy od najmłodszych lat katowani byli Jankiem Muzykantem ujeżdżającym naszą szkapę wśród ryków i skomleń Rozalki – siostry niejakiego Antka, która korzystając z usług publicznej służby zdrowia, na czas trzech zdrowasiek, zamknięta została w rozgrzanym do czerwoności piecu.W trosce o przyszłość naszego narodu, postanowiliśmy przedstawić Ministerstwu Edukacji Narodowej propozycje nowych, lepszych, a co najważniejsze – świeżych i ciekawych (!) lektur szkolnych.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą